niedziela, 29 czerwca 2008

Rinspeed Saab 900 Mellow Yellow


Myślimy sobie dzisiaj: Sonett, to był wóz. Jednak na początku lat 70. nie wszyscy potencjalni nabywcy samochodów sportowych byli tego zdania. Saab uciekał się więc do różnych chytrych sztuczek, między innymi do kolorowego przebierania Sonetta. W końcowym roku produkcji Szwedzi wprowadzili dla nadwozia Sonetta atrakcyjny kolor w odcieniu ciepłej żółci, który nazwali „Mellow Yellow”. Zresztą nieprzypadkowo. Od 1966 roku triumfy święcił utwór Donovana o tym właśnie tytule, którego ideą było przebywanie w błogostanie. Saab doszedł więc do wniosku, że takie skojarzenie z samochodem będzie korzystne.

Sonett wkrótce opuścił samochodową scenę, ale wspomnienie po kolorze odżyło w roku 1997. Właśnie wtedy Saab wraz ze szwajcarską firmą tuningową Rinspeed zaoferował w Europie model 900 SE Cabrio w limitowanej edycji „Mellow Yellow”. Takich kabrioletów, oczywiście wszystkich w kolorze dawnego Sonetta, wyprodukowano tylko 210. Do każdego z nich Saab dołączał ekstrawagancki zegarek szwajcarskiej firmy IWC na pasku w kolorze nadwozia samochodu. Saaba „Mellow Yellow” poznać można było przede wszystkim po kolorze, ale również po charakterystycznych 17 calowych felgach w kolorze tytanowym oraz w takim samym kolorze malowanej atrapie chłodnicy. Samochód, napędzany 185 konnym silnikiem turbo o pojemności dwóch litrów poruszał się na obniżonym, sportowym zawieszeniu Rinspeed’a. Na te wielkie felgi nakładano opony Dunlop w rozmiarze 215/40. Tak przygotowany „Mellow Yellow” do setki rozpędzał się w 8,5 sekundy i osiągał prędkość maksymalną 230 km/h. Nie można więc powiedzieć, żeby na drodze był naprawdę „mellow”, raczej całkiem „hot”.

W prowadzonych w tamtych latach testach, niemieccy dziennikarze określili tego Saaba jako całkiem ekonomicznego. Zużywał im średnio 11,4 litra benzyny super a na baku przejeżdzał prawie 600 km. W 1997 roku Saab 900 „Mellow Yellow” kosztował 74 000 niemieckich marek. Jako ciekawostkę dodać należy, że wiele z tych Saabów przeszło kurację wzmacniającą w szwajcarskiej firmie tuningowej Hirsch. Z silnika 2.0 turbo Hirsch wyciskał 222 KM za pomocą modyfikacji w oprogramowaniu komputera Trionic T5. Za taką przyjemność Szwajcarzy pobierali 1100 Euro.

Brak komentarzy:

Hot, hot, hot... HOOTA

Założona w początku lat 90., firma PR, która doskonale czuje się w relacjach z mediami oraz inwestorami. Założycielem firmy jest Marcin Suszczewski – dziennikarz, z dużym doświadczeniem w działaniach PR. Do tej pory firma zrealizowała następujące (wybrane) projekty:

· Program 3 Polskiego Radia - promocje częstotliwości nadawczych stacji

· Johansson Motorsport - popularyzacja serii Volvo Original Cup w USA

· ZBM Inwestor Zastępczy - uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod Most Świętokrzyski w Warszawie

· Reemtsma Hamburg - koordynacja, wraz z angielską Jardine PR, programu West-McLaren-Mercedes GT Team oraz West Snowboard Tour

· The White House - promocja wizyty prezydenta Billa Clintona w Warszawie

· Tenax Co. - reklama i PR zegarków: Eberhard, Ulysse Nardin, Corum, Time Forever

· Toyota Motor Poland - koordynacja działań PR, wprowadzenie konceptu Klubu Land Cruiser

· Volvo Auto Polska oraz Alko Volvo - pierwszy w Polsce indywidualny magazyn dla klientów

· British Petroleum Polska - realizacja internetowego klubu miłośników motoryzacji

· "Wyprawy4x4" - redagowanie i edycja magazynu o turystyce i samochodach terenowych

· "Look TV" - produkcja telewizyjnego programu typu lifestyle dla sieci monitorów w salonach fryzjerskich